Ola&Kacper – Villa Foksal
18 Jul ’22
To był dzień podróży. Pięknej i nasyconej emocjami. Ich wzajemną miłością. Czułością przeplataną skępowaniem. Przyjechałem do Oli i Kacpra pociągiem, bo był to czas fotografa, co jeździł koleją. Spędziłem mnóstwo czasu z najbliższymi, podróżując busem z rodziną. Dzień był deszczowy, jak to prawie każdy weekend lipcowy 😉 Nie daliśmy się wspólnie tej pogodzie. Deszczem i znaczoną kartą jego kroplą nas ograć. Szczęście i miłość to ogień, który z cichym świstem przegania krople sunące z nieba ku ziemi. Popatrzcie na ich uśmiech. Tam – na ich twarzach, tego dnia, najgoręcej świeciło słońce.