Wiem, że wiele osób oczekuje na ten wpis. Szczególnie najbliżsi i Rodzina nowożeńców. Zostawiłem sobie na spokojniejszy okres zimowy kilka realizacji do opracowania. Jedną z nich jest ślub Sylwii i Dawida. Tak więc wracamy znów, pierwszego lipca do kultowego już Augustowa, do pięknej Studzienicznej, gdzie śluby można brać niczym w Las Vegas, w kilku miejscach, pod dachem świątyni, lub w plenerze, a świadkami uroczystości mogą być przypadkowi turyści, którzy właśnie przypłynęli tutaj statkiem po szlaku augustowskich jezior. Bardzo lubię to miejsce, może też dzięki osobowości księdza, który nie tworzy dystansu, ma poczucie humoru i tryska z niego czysta afirmacja życia 😉 oby jak najwięcej takich księży, jak najwięcej takich pięknych miejsc, jak najwięcej pięknej przyrody i jak najwięcej słońca 🙂 Jak najwięcej uśmiechniętych, szczęśliwych ludzi na tej Ziemi 🙂 Sylwio i Dawidzie, posyłam Wam to wspomnienie na dalekie antypody, do zalanej słońcem, przepięknej Australii. Mniej więcej pół roku temu królowało u nas słońce, teraz króluje tam 🙂 Może uda się Wam w tym kamperze obejrzeć tą realizację pod rozgwieżdżonym niebem Australii, pod gwiazdozbiorem Krzyża Południa. Miłego oglądania.