Dominika&Adam
15 Nov ’17
Gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie, baśń ta dzieje się 🙂 Gdzieś, nie wiadomo jak, minęło ponad pół roku od ślubu Dominiki i Adama. Coś się stało z wiosną i latem. Były, ale się we wspomnieniach i ciężkiej pracy roztopiły. Teraz, gdy z rozmachem mogę sięgać w pół roku wstecz, na pół roku naprzód 😉 zapraszam na jeden z pierwszych, tegorocznych ślubów. Fajnie tak wrócić do tamtego czasu. W ten listopadowy poranek cieszyć się fantastycznymi uśmiechami szczęśliwych ludzi. Niewątpliwie jest to jedna z tych rzeczy, za które kochamy tą pracę. Zresztą jak jej nie kochać obcując z tyloma kochającymi się ludźmi 😉 . Szczególne pozdrowienia dla Pary Młodej oraz dla Pani w czerwonym płaszczu i jej narzeczonego 😉
– ŚLUB –
– WESELE –
– PLENER –