Iza&Marcin – Tworzyjanki obiektywem Zosi
22 Jul ’19
Dzisiaj mam zaszczyt zaprezentować Wam piękne zdjęcia. Może to nie nowość (cóż za skromność!), ale piękno zdjęć nie jeden ma tu wymiar. Piękna Para. Cudowna Iza, wulkan pozytywnej energii i przystojny, wysoki Marcin, w którego objęciach Iza z łzami w oczach ze szczęścia wprost tonęła. Rzecz się działa w Starym Folwarku w Tworzyjankach, do których wraz z Ewą mamy sentyment, bo 6 lat temu tutaj realizowaliśmy jeden ze swoich pierwszych reportaży. Pogoda płatała nam figle (lipcopad), ale nie dawaliśmy się jej pokonać. Maciej podjechał z lawetą, a z niej wytoczył starego, przedwojennego sportowego Forda z pierwszym silnikiem V8. Kwiaty i koordynację wesela wzięło na siebie Wesele z Naturą. Iza ubrana była w suknię od Violi Piekut. Filmowali Czarodzieje Wspomnień. Dużo się działo!
Jest jeszcze jeden wymiar ukrytego tu piękna – zdjęcia robiła moja piękna córka Zosia, pracująca jak mróweczka jako drugi fotograf. Samodzielna, profesjonalna i pełna radości. Fruwała na parkiecie jak fryga, niejednokrotnie wtapiając się w gości weselnych i tylko aparaty na szelkach zdradzały, że nie jest animatorem tanecznym, a fotografem 🙂 Jako, że jest piękną dziewczyną, zrobiła wrażenie na kilku gościach weselnych, zaprzyjaźniła się też z kilkoma dziewczynami. Trójka DJ-ów ze zdumieniem podziwiała pracę Zosi – całkowite wtopienie się w reportaż 😉 Jestem dumnym Tatą. Cieszę się, że ta młoda dama jest odważna, nie boi się wyzwań i gotowa już jest do samodzielnych zleceń fotograficznych. Tak więc, możecie bookować ją na swoje śluby, lub polecać znajomym – zrobi zapierające w piersiach zdjęcia. Zrobi też wrażenie 😉 ozdabiając ślub swoją pozytywną osobą 🙂