Ola i Michał w Klubie Bankowca
14 Feb ’20
Gdzieś już chyba pisałem, że tym ślubem się zachwycałem 🙂 Atmosfera, jaka nam tego dnia towarzyszyła, to piękny balans i mariaż emocji, wzruszeń, pięknych gestów, światła, napięcia, dykteryjek, opowieści. Impreza Oli i Michała jest w moim portfolio modelowym wręcz przykładem, że – po pierwsze, jak kogoś kochasz, jemu i sobie ufasz, to ze stresem lepiej sobie poradzisz. Po drugie, jak decydujesz się zatrudnić “doświadczonych fachowców” – to jeszcze łatwiej Ci skupić się na sobie, na swoich emocjach, na przeżywaniu tego dnia w pełni. Może zabrzmi to dziwnie, ale sama fotografia – jak piękna, profesjonalna by nie była – pamięci nie zastąpi. U Oli i Michała widać było to radosne skupienie. To był stres, ale ładnie we wzruszenie ubrany, a dzień był cały słońcem skąpany 🙂 Jeśli to czytałeś, zdjęcia oglądałeś – to na pewno linka do przyjaciół, znajomych bez wahania podałeś 🙂
[wpstatistics stat=pagevisits] [wpstatistics stat=visitors time=total] [wpstatistics stat=pagevisits time=total]