Najtrudniej zrobić ten pierwszy krok. Zarówno ten przekładający myśl na klawiaturę (bo na papier już za późno), jak i ten w świat. W świat pełen wad, jakby cytować klasyka, ale też w świat fascynujący, pięknie zarysowany. Nie zaryzykuję stwierdzenia, że bezpieczny. Na pewno świat do naprawienia, bo odkryty i zepsuty jest już doszczętnie. Fascynujące zadanie przed nowym pokoleniem. Posprzątać, prze ...
Pięknie się to ułożyło, że dosłuchuję się czasem malutkich popiskiwań, nawołań, dziecięcych kwileń, jakie dobiegają mnie co kilka dni z okolic dysku twardego mojego komputera. To zeszłoroczny urodzaj sesji przepełnionych światłem domaga się ujrzenia dnia, wyjścia na świat ludzkich oczu. Pogoda wielu z nas nie rozpieszcza, od kilku miesięcy przetaczając nad naszymi głowami zwały szarych, brudnych c ...
Jeśli kiedyś wydawało mi się, że potrafię napisać jakiś sensowny tekst, tak po prostu, na wzruszenie ramion, lub też na dźwięk spadającej rzęsy na policzek - to było to dawno i nie prawda. Jeśli kiedyś wydawało mi się, że mogę złożyć z kilkudziesięciu przypadkowych zdjęć jakąś sensowną opowieść, to chciałbym żyć dalej w tym przeświadczeniu. Staję teraz przed mega trudnym zadaniem. Chciałbym zamkną ...
– Sesja rodzinna. Chrzest Amelki –
– Sesja rodzinna Angeliki i Michała z dziećmi – [wpstatistics stat=pagevisits] [wpstatistics stat=visitors time=total] [wpstatistics stat=pagevisits time=total]
To był wyjątkowo piękny weekend. Jeden z takich, które - jak się zdarzają, trudno w nie uwierzyć, że faktycznie się zdarzyły. Są jak migawka wybudzenia ze snu, gdzieś pomiędzy jawą, a zanurzoną w podświadomości powieką. Czerpanie powieką z podświadomości i spijanie nektaru z naszego wewnętrznego świata może być przyjemne, ale dla równowagi warto wynurzyć się spod ziemi rozgrzanej słońcem i wystawi ...
Hitoria Alicji i Łukasza to magnetyzm przyciągania. 10 lat temu Łukasz wylądował na Zielonej Wyspie, następnie przyciągnął do siebie Alicję, która już od trzech lat żyje przy jego boku i cieszy się ze wspólnego z Łukaszem świata. Mają świetne prace, są szczęśliwi. Pobrali się. Realizują marzenie, które obiecano i nam, ale nie wspomniano, że sprawy w życiu trzeba wziąć w swoje ręce, najlepiej niec ...
Mijają już prawie trzy lata, gdy w pewien weekend miałem olbrzymią przyjemność wykonać sesję dla Marty, jej Męża oraz trójki fantastycznych córeczek, z których starsze bliźniaczki to "żywe złoto". Uprzedzony trudnością zadania, jakie na siebie nałożyłem stanąłem do boju z moim starym, analogowym, średnioformatowym Hasselbladem na kliszę filmową. Pozbawiony autofocusa, byłem zdany tylko na swoje wł ...