Warsztaty z portretu
Wszystko zaczyna się od portretu. Bo wszystko jest portretem. Nawet, jeśli fotografujecie martwą naturę czy krajobraz, jest to pewien portret. Obraz siebie samego, własnej wrażliwości, rzut wyobraźni na zewnętrzną, otaczającą rzeczywistość. Zatem zapraszam Was na warsztaty ze sztuki portretowania. Chwytania relacji w karby obrazu fotograficznego. Jeżeli jesteście nieśmiali, nie umiecie zbudować fotograficznej więzi z osobą, którą chcecie uwieść obiektywem, lub też, bynajmniej nie jesteście nieśmiali, a mimo wszystko Wam to nie wychodzi – zapraszam na długie rozmowy i krótki trening praktyczny, jak pod pretekstem zdjęcia spowodować odkrycie się przed Wami osoby, której urok, piękno chcecie utrwalić na fotografii.
Będzie bardzo dużo mówienie, opowiadania, hipnotyzowania. Bo fotografii, szczególnie portretu, nie można, tak po prostu kogoś nauczyć. Można nauczyć ustawiać pokrętła i tryby na aparacie. Można też nauczyć się “przemysłowo” focić piękne, młodziutkie buzie modelek w oświetleniu studyjnym. Nie to jest jednak naszym wyzwaniem. Wyzwaniem jest opowiedzieć zdjęcie emocjami, uczuciami, jakie pokażemy w oczach pozującej nam osoby. Nie będziemy się bać strachu, skrępowania, zawstydzenia. Będziemy się bać i unikać sztuczności, zastygłych, wyreżyserowanych póz. Będziemy odkrywać niedoskonałość i zwykłość w taki sposób, aby zaskakiwały nas oczywistością, ale też świeżością na powrót odkrytego patrzenia.
Spotkamy się o godzinie 9:00, rozpoczniemy od poznania się, kawy i prezentacji portfolio. Następnie będę Wam opowiadał, na przykładzie mojego odkrywania portretu (bo kiedyś byłem tak nieśmiały, że fotografowałem zabawki), że ośmielenie się, otwarcie na drugiego człowieka daje taką energię, która nie może pozostać nie zarejestrowana na zdjęciu. Po części teoretycznej zjemy delikatny lunch i ponownie napijemy się kawy, aby około godziny 13ej rozpocząć fotografowanie w praktyce. Będziemy fotografowali modelkę oraz siebie nawzajem, bo bycie po drugiej stronie obiektywu znakomicie pomaga we wczuciu, jak się czuje nasz model/modelka, co go teraz blokuje i jak sobie i jemu pomóc zrelaksować się, odprężyć i poczuć wspólnotę z fotografującym. Około 16ej ponownie napijemy się kawy i opowiem Wam, jak zdjęcia edytować, postprodukować i tworzyć swoje portfolio autorskie. Koniec zajęć planowany jest na godzinę 18:00.
Wielce wskazane jest, abyście mieli ze sobą średnioformatowe aparaty na film 120. To znakomicie dyscyplinuje w pracy z kadrem, poszukiwaniem światła i budowaniem relacji z fotografowanym. Nie będziemy, jak czasem widujecie na zdjęciach typu backstage “focić” wszyscy, “na hurra” osaczoną modelkę, która nie wie, z kim ma łapać kontakt wzrokowy i jak się skupić w tej sytuacji na zdjęciu. Takie “nauki” są straszne i nie mają najmniejszego sensu. Osoby, które będą się przyglądać, jak podchodzi do portretu osoba aktualnie fotografująca modelkę, są rownież w procesie nauki, wręcz powinny być jeszcze bardziej skupione aby uczyć się i obserwować, jak taka relacja jest budowana. Wystarczy Wam jeden film, góra dwa, gdybyście się rozszaleli. Nie będziemy szli na ilość, poszukamy kilku unikalnych kadrów, aby były dla Was wspomnieniem i zmieniającym punkt widzenia doświadczeniem. Nie chcę Wam wmawiać, że średnioformatowa fotografia analogowa jest lepsza od cyfrowej, zakładam, że tego typu szkolne przepychanki już Was nie interesują. Powiem Wam jednak, że trening takim aparatem daje większą świadomość i oszczędność w bezproduktywnym cykaniu fotek w Rawach. Jeśli nie będziecie w stanie zaopatrzyć się w taki sprzęt, zakleicie sobie ekran podglądu i sprobujemy tak się skupić na portretowaniu a nie na odruchu natychmiastowego oglądania zrobionych ujęć.
Intencją warsztatów jest poprawienie Waszego spojrzenia na portret. Jeśli fotografujecie najbliższych, powinniście robić to spokojniej, czulej i delikatniej. Jeśli jesteście fotografami ślubnymi, powinniście umieć się zatrzymać, zrobić świadome, nie przypadkowe zdjęcie. Zatrzymać nerwowy czas na sekundę, aby jeszcze bardziej uwydatnić piękno i niepowtarzalność tego dnia. Spotkamy się w którymś z warszawskich studio, z dostępem do światła dziennego (bo tylko takie nas interesuje), lub we wnętrzu typu restauracja/loft (tylko do naszej dyspozycji). Cena warsztatów to 1200zł netto/brutto (wystawiam tylko rachunki, nie faktury VAT). W tej cenie lunch (określcie swoje preferencje przed przyjazdem), poczęstunek ciastem, kawą i wodą mineralną. W ewentualne filmy zaopatrujecie się sami (rekomendowana Portra 400). Warunkiem zapisania na listę jest wpłata 400zł tytułem zadatku. Pozostała kwota płatna najpóźniej tydzień przed warsztatami. Warsztaty planowane są na sobotę 4 listopada 2017. Do zobaczenia, serdecznie zapraszam! Formularz zapisu na warsztaty dostępny jest poniżej, a moje obszerne, osobiste portfolio portretowe można obejrzeć pod adresem gasiorowski.net.