czyli czego nie znajdziecie w manualach aparatów znalezionych pod choinką. Tak. To musi wrosnąć w dłoń. Stać się jej częścią. Poprawić balans, dociążyć samotne palce jakimś bytem. Dać im odczuwanie. Tak zawsze miałem, że aparatem się nie przejmowałem. Teraz, gdy po 5 latach zmieniam - rewolucyjnie wprost narzędzie, to staram się je znów sprowadzić do roli dobrze wyważonego kamienia w dłoni. Jak l ...