To był wyjątkowo piękny weekend. Jeden z takich, które - jak się zdarzają, trudno w nie uwierzyć, że faktycznie się zdarzyły. Są jak migawka wybudzenia ze snu, gdzieś pomiędzy jawą, a zanurzoną w podświadomości powieką. Czerpanie powieką z podświadomości i spijanie nektaru z naszego wewnętrznego świata może być przyjemne, ale dla równowagi warto wynurzyć się spod ziemi rozgrzanej słońcem i wystawi ...