Martyna&Jacek – Stary Młyn
Ilekroć siadam do napisania kilku zwięzłych, krótkich słów przy prezentacji zdjęć ze ślubu na który byłem zaproszony, zaciska mi się gardło, ręka odmawia posłuszeństwa i chęci wstukania w klawiaturę paru zdań opisujących prezentowany ślub. Bo po co rywalizować na słowa ze zdjęciami? Jak w dobrej potrawie, jak nie zepsuć, dodając o jedną przyprawę za dużo, lub ujmując oszczędnie słów, pozostawać w sferze suchych faktów? Zawsze wyobrażam sobie, że wklejam jakiś wiersz Leśmiana lub Poświatowskiej i sprawa, jeśli chodzi o sferę tekstową zostaje załatwiona elegancko i bezboleśnie :). Niestety lubię robić wszystko sam, spotykać się z ludźmi, bawić na ich ślubach i samodzielnie fotoedytować ich zdjęcia. Doprawiam je później często muzyką, która wydaje mi się odpowiednia do prezentowanego klimatu. Tak więc, spełniwszy obowiązek wierszówki przy wpisie, przechodzę do suchych faktów w postaci zdjęć i Was zapraszam do niespiesznego delektowania się nimi wraz z Parą Młodą i jej gośćmi. Tego dnia towarzyszyli nam dwaj niezwykle utalentowani Czarodzieje Wspomnień, sakramentalne TAK odbyło się w Katedrze Wojska Polskiego a bawiliśmy się w przepięknym miejscu Stary Młyn, położonym na wschodnich rubieżach Warszawy. Miłego oglądania.